Vincero
Jeśli stronisz od poważnych koncertów, wymajających skupienia i zastanawiania się nad odwiecznym pytaniem "co artysta miał na myśli..." to dobrze trafiłeś. Formacja "Vincero" czyli trzech tenorów to właśnie odpowiedź na takie wydarzenia. Trzech Mężczyzn, których jednoczy pasja śpiewu, poczucie humoru i pozasceniczna przyjaźń, przenosząca się na scenę. Zdarza się, że podczas koncertu wykonawcy nie szczędzą sobie wzajemnie żartów i uwag na swój temat, podstawą jest interakcja z publicznością, a wszystko oparte o repertuar dobrany w taki sposób, aby obok klasycznych arii operetkowych czy operowych rozbrzmiewały przeboje muzyki, rozrywkowej, arie włoskie, piosenki Elvisa Presleya, Franka Sinatry, Beatlesow czy Royal Orbisona-krótkim słowem pozytywna mieszanka muzyczna. I co najważniejsze, publiczność nie tylko słucha, ale przede wszystkim śpiewa z wykonawcami i dobrze się bawi, dzięki lekkiej i dostosowanej do danej chwili konferansjerce. Trzech tenorów - elegancki, przystojny, obdarzony ciemną uwodzicielską barwą Mirosław Niewiadomski, romantyczny pełen wdzięku scenicznego obdarzony liryczną barwą Mariusz Ruta oraz przeplatający różnorodny repertuar w swoim wykonaniu, bawiący anegdotami i humorem złotousty konferansjer Bartosz Kuczyk ( mówi się, że również nieźle śpiewa ) to jedyne w swoim rodzaju trio. Wspólne lata na scenie zaowocowały setkami koncertów, czy to z zespołem, orkiestrą czy podkładami orkiestrowymi. Odnajdują się zarówno na scenach oper czy filharmonii, by następnego dnia bawić się i czerpać radość z występu w małej wiejskiej sali czy w plenerze. Kochają śpiew, publiczność i dobrą zabawę. Obojętnie czy przebierają się w klimatyzowanej garderobie czy w namiocie zawsze są tacy sami. Pogodni, uśmiechnięci i znakomicie śpiewający. Nie istnieją dla nich przeciwności podczas występu, oni zmieniają je w atrybuty chwili. Po prostu zawsze są na 100 %.