Kartoteki policyjne - kryminalny spektakl improwizowany
To były ostatnie dni lata, tego kalendarzowego, bo upały ani na moment nie chciały ustąpić. Gdyby nie spadające liście, którymi Bogdan raz po raz dostawał w twarz, nawet nie pomyślałby, że to żar wrześniowego nieba. Ilość dzieci na pobliskim placu zabaw, które radośnie krzyczały "Berek!", też zdawała się przeczyć temu, że rok szkolny już w pełni. A jednak - czas pędził niemiłosiernie. Tak samo jak Bogdan, spóźniony na korepetycje z angielskiego, które w tym roku, po wielu wahaniach, postanowił dawać. "Oby pierwsza klientka była wyrozumiała", szepnął pod nosem.
Godzina 20:00, na komisariacie rozległ się jazgot nowego telefonu. "Kto do cholery ustawił taki dzwonek?" pomyślał posterunkowy Piotr. Brzmiało to jak remiks Zenka z ostrym techno. Już miał rzucić pobliskim segregatorem w aparat, ale za takie postępowanie mógłby dostać po premii. Pozostało przełknąć ślinę i podnieść słuchawkę. Darowanym z budżetu telefonom w dźwięki się nie zagląda, a przynajmniej w ten sposób mógł uciszyć ten świdrujący głowę łomot. Twarz młodego policjanta nagle pobladła. Ale jak to? Trup? W parku?
O tej godzinie skwer był już niemal pusty, a plac zabaw, na całe szczęście, opuściły dzieci. Pozostał tylko mały tłumek gapiów, radiowóz, mrugający sygnalizacją za ogrodzeniem, i Piotr wraz z partnerem, spisujący wszystko, co znajdą. Zanim przyjedzie koroner muszą zebrać jak najwięcej dowodów i poszlak, żeby znów nikt im nie zarzucił bezczynności. "O, rozmówki polskie-włoskie, to ciekawe" pomyślał Piotr, wkładając małą książeczkę do strunowego woreczka.
Co się stało? My o niczym nie wiemy. I nie powiemy nic bez adwokata. Za to na podstawie Waszych sugestii stworzymy historię kryminalną, w której intrygi i strach pomieszane będą ze śmiechem i emocjami.
Grupa Improwizacyjna Jakkolwiek zaprasza na: KARTOTEKI POLICYJNE - improwizowany spektakl kryminalny.
Tylko w Tu i Ówdzie, ul. Berka Joselewicza 23, 19 września 2024, godzina 20:00.
Ostrzeżenie dla epileptyków: podczas spektaklu mogą pojawić się szybko mrugające światła.
*Przedstawiony opis jest tylko wymysłem wyobraźni autora, wszelkie podobieństwo do prawdziwych wydarzeń jest zupełnie przypadkowe, a na spektaklu zagrana zostanie historia, której jeszcze nie znamy.